Aż trudno uwierzyć, że jeszcze ponad rok temu patrzyliśmy na ten model jako ten docelowy. Podróżując alkową wzdychaliśmy, zwłaszcza w Norwegii, do takiego modelu. Ładny, mały, zwinny i mocny. Podglądaliśmy naszych sąsiadów w miejscówkach na dziko nad fiordami. Aż nadeszła pora zobaczyć go na żywo.
No i niestety, spotkało nas rozczarowanie. Korzystając z Dreamera D55 dużo rzeczy jednak w Knaus Boxdrive 600 XL po prostu nam nie pasowało. Być może tak miało być, że zdecydowaliśmy się na mało znany model, a tego markowego jakoś nie było okazji zobaczyć przed zakupem. Ale mimo wszystko warto go zobaczyć w środku, zobaczyć łazienkę≤ która może być super albo kłopotliwa w codziennym użytkowaniu kampera.
Dodaj komentarz